Chodzi o stemple polskiego producenta Studio Forty (sklep i blog). Ach, te kwiaty!
Okładkę albumu ozdobiłam prosto i delikatnie. Oprócz kwiatów zembossowanych na kalce, dodałam tekturkę-wianek. Wiecie, że wianek ten występuje też w formie stempla? Jest nieco mniejszy od tekturki, a razem stanowią idealny komplet.
Przy okazji chciałabym zaprosić Was do wzięcia udziału w wyzwaniu Diabelskiego Młyna. Nagroda jest bardzo kusząca, jest to bon do sklepu Studio Forty! Temat brzmi: "Uzupełniające się tagi dla bliskich sobie osób". Szczegóły TUTAJ. A to moja inspiracja:
Powodzenia! Z pewnością warto spróbować swoich sił.
Ściskam,
Angelika
Wykorzystane w pracy:- Papiery 13@rts (paski i drewno)
- Wykrojniki
- Poppystamps Berry Spring
- Marianne Design Poinsecja
- Crealies (kwadraty i koła z przeszyciami)
- Stemple Studio Forty "Flowers"
- Tekturka Scrapiniec Spring Prodigy
- Dodatki
- Nuvo Crystal Drops Gloss Duck Egg Blue
- Nuvo Jewel Drops Translucent Sea Breeze
Ślicznie ! Ja też mam te kwiatowe stempelki od 2 miesięcy i jeszcze nie rozpakowałam. Snuję plany związane z nimi, marzę o wykorzystaniu w różnych konfiguracjach prawię modlę się do nich, ale nie używam ;-). Pora się przełamać ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki! Ja dość długo wahałam się z zamówieniem, czekałam na nowe wzory stempli. A teraz używam w większości prac, nawet Altenew poszły w odstawkę :P
Usuń