Róże na zimowo

Dziś piątek, a ja zaspałam. Już pędzę z postem!
Trochę zimowo, trochę naturalnie, trochę rustykalnie i z nutką miłości.
Naturalnie, bo wykorzystałam takie materiały, jak: zasuszone łodygi kwiatów, chrobotek reniferowy (nigdy bym nie przypuszczała, że zrobię kartkę z mchem), płótno (słabo widać, ale jest pod łodygami), mini szyszki. Nawet papiery są z motywem drewna.

Praca zainspirowana przepięknym moodboardem z bloga Diabelskiego Młynu, który stworzyła Mia, dlatego zgłaszam ją na wyzwanie. Znajdziecie je >TUTAJ<.
Ja przemyciłam ze zdjęć inspirację naturą, drewno, białe owoce, delikatną zieleń sukulentów i też taką żywszą liści, kropelki wody, papier kraftowy i serce!

A zamiast sukulentów u mnie... róże! Stwierdziłam, że kolorystycznie i kształtem tak bardzo się nie różnią. Niesamowicie spodobał mi się ten pistacjowy kolor, choć obawiałam się, że mogę nie mieć na niego pomysłu- róże w odcieniach zieleni to dość nietypowo.
Myślę, że to właśnie róże odgrywają u mnie rolę pierwszoplanową, dlatego chciałabym spróbować sił w wyzwaniu Skarbnicy Pomysłów: >TUTAJ<.

A Wy co sądzicie o tej kartce? Przekonuje Was takie połączenie świąteczno-ślubno-naturalnego klimatu?

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do oglądania.

 

Wykorzystane w pracy (przepraszam za opóźnienie):

- Papiery:
    - Galeria Papieru- Kolorowa Łąka
    - Carta Bella- Rustic Elegance

    - kalka, papier wizytówkowy

 - Wykrojniki

    - Marianne Design (drobne gałązki z liśćmi)

    - Poppystamps (gałązki z kuleczkami)

    - Rayher (jemioła)

    - Crealies (kwadraty z przeszyciami)
- Media:
     - Ranger- Enamel Accents biały i Crackle Accents

     - 13arts białe gesso

- Inne:
    -szyszki, suche łodygi, płótno, kiście z kuleczkami, chrobotek reniferowy